moim zdaniem powinien pojechać - to, że tego nie robi świadczy o tym, że żałuje tej "podróży życia", a wiadomo, że najgorsze, co może zrobić polityk, to przyznanie się do błędów
kilka dni temu zakończyłem znajomość z człowiekiem, z którym kumplowałem się parę lat, a jedyna refleksja jaka mnie naszła - mogę zrobić z tego pasek komiksowy... skończę w piekle, gdzie wszystkie ołówki są połamane a mazaki wypisane :D
www oj, jak ja nienawidzę pierwszomajowych festynów - miejscowe zespoły kaleczą polskie klasyki, pijane baby szarpią się ze swoimi równie pijanymi konkubentami, gimnazjaliści (pijani - a jakże) rozbijają butelki po piwie, żeby pokazać gimnazjalistkom (pijanym - a jakże) jacy to są zajefajni, policji oczywiście nie ma - pewnie pijani